Drumbrute Impact 1948 - maszyna perkusyjna Arturii po raz trzeci

W roku 2018 francuska firma Arturia wprowadziła do sprzedaży Drumbrute Impact, czyli nieco uproszczony wariant wcześniejszej maszyny perkusyjnej, Drumbrute. Był on znacząco tańszy od pierwowzoru, ale oferował równie ciekawe brzmienia i pokaźną ich kolekcję. Tym razem na rynek wchodzi kolejny potomek Drumbrute’a, Impact 1984 w limitowanej edycji. Wyróżnia się bardziej wintydżowym wyglądem, ale pod względem funkcjonalnym i brzmieniowym zachowuje ducha swego przodka.

Na pokładzie 10-głosowego Drumbrute Impact 1984 znajdziemy zbiór w pełni analogowych brzmień – stopy, werbla, tomów, hi-hatów, krowiego dzwonka, blach i FM. Brzmienie każdego z tych instrumentów można kształtować, wzbogacając je o dodatkową dawkę częstotliwości harmonicznych.

Arturia Drumbrute Impact 1984 oferuje nam cztery banki, z których każdy może gromadzić 16 paternów, a te z kolei mogą składać się z 64 kroków. „Uczłowieczaniu” tworzonych sekwencji służą takie funkcje jak Swing oraz Randomness, natomiast Polyrythm pozwala na to, aby każdy instrument grał własnym rytmem.

Co do komunikacji ze światem zewnętrznym, Impact 1984 nie przynosi żadnych nowych opcji. Konfiguracja portów wejściowych i wyjściowych pozostaje taka sama, jak w dotychczasowych modelach, i obejmuje niezależne – obok wylotu głównego - wyjścia ścieżek stopy, werbla hi-hatu oraz FM. Instrument wyposażony został także w wyjście słuchawkowe, przez które może być podawany sygnał metronomu. Transmisja danych MIDI możliwa jest zarówno poprzez standardowe, pięciopinowe gniazda DIN, jak i USB, a synchronizację z zewnętrznymi, kompatybilnymi urządzeniami zapewniają porty Clock. Za zasilanie urządzenia odpowiada zewnętrzny zasilacz 12 V.

Wedle wyceny producenta, Drumbrute Impact 1984 wart jest 299 euro, a wszelkie informacje uzyskacie u dystrybutora Arturii w Polsce, w firmie Audiotech.