

Michał Łysejko opuścił Decapitated
Michał Łysejko przez cztery lata dzielnie bębnił w szeregach grupy Decapitated. Wykonał kawał dobrej roboty, zjeździł z zespołem kawał świata, a obecnie postanowić wziąć sprawy w swoje ręce, krocząc własną drogą rozwoju. Chwilowe zastępstwo za Michała obejmie James Stewart, który ma na swoim koncie bębnienie w legendarnej grupie death metalowej Vader.
Oto oficjalne oświadczenie Michała w sprawie swojej decyzji opuszczenia szeregów zespołu:
Idę przed siebie, rozwijam się. Dlatego zdecydowałem, że czas opuścić szeregi Decapitated. To było pięć niesamowitych lat, które ukształtowały mnie jako muzyka i człowieka. Dlatego dziękuję wszystkim, którzy wspierali moje działania w tym wybitnym zespole. To był zaszczyt dzielić scenę z wami i ze wszystkimi, którzy grali te piękne trasy i koncerty. Są to niezapomniane chwile i olbrzymi bagaż doświadczeń, za które jestem niezmiernie wdzięczny. Tym samym doszedłem do momentu, w którym muszę dokonać zmian i ruszyć odważnie w nowych muzycznych kierunkach! Będę informował o tym, co się dzieje. Pozdrawiam i dziękuję raz jeszcze!
Michał Łysejko
Pomimo zmian personalnych, zespół działa dynamicznie i już w tym momencie ogłosił daty trasy Killing The European Cult, planowanej na przyszły rok. Zespół docenia pracę perkusisty i szanuje jego decyzję, ogłaszając również swoje orędzie do swoich fanów:
Dziękujemy Michałowi za przyjaźń, wsparcie i ciężką pracę na stanowisku bębniarza Decapitated. Życzymy mu wszystkiego najlepszego na nowym szlaku. Trzymaj się, Bracie! Potrzebujemy trochę czasu zanim znajdziemy nowego perkusistę i podamy jego nazwisko do publicznej wiadomości. Do tego czasu nasz przyjaciel James Stewart z grupy Vader będzie z nami występował jako bębniarz sesyjny. Na szczęście znalazł trochę wolnego czasu pomiędzy występami z macierzystym zespołem, żeby zagrać z nami. Wkrótce będziecie mogli doświadczyć jego talentu.
Decapitated
Przypomnijmy, że Michał Łysejko był kolejnym z perkusistów grupy Decapitated. Po odejściu z tego świata w 2007 roku oryginalnego perkusisty, Witolda Kiełtyki, za bębnami zasiadali kolejno: Kerim Lechner, Paweł Jaroszewicz oraz Kevin Foley. Ostatecznie stanowisko garowego objął Michał, który po dziś dzień znakomicie spełniał swoje honory.
Michał w akcji z zespołem Decapitated (2015)