
ProDrum z wizytą w amerykańskich fabrykach perkusyjnych
ProDrum to największy obecnie sklep perkusyjny w Polsce, rozwijający się bardzo dynamicznie w ostatnim czasie. W tej chwili osiągnięto status dwóch lokalizacji (Warszawa i Kraków), szczycąc się ponad 20 tysiącami zrealizowanych zamówień do tej pory.
Jednak dane sprzedażowe to tak naprawdę dopiero efekt wielu innych działań na poziomie pracy organicznej i to, co stymuluje rozwój sklepu, to przede wszystkim osobiste zaangażowanie załogi. Ekipa ProDrum, jak przystało na rzeczywistych pasjonatów świata perkusji, ruszyła w pełną wrażeń podróż po amerykańskich fabrykach perkusyjnych. Oddźwięk tych wędrówek powróci do nas pewnie z opóźnieniem, a tym czasem przedstawiamy krótką relację z poczynionych wizyt w fabrykach: Zidjian Cymbals, Vater oraz Vic Firth.
Przed fabryką Zildjian.
Wycieczka po Stanach to bez wątpienia jedna z tych atrakcji, które pamięta się latami. Tym bardziej jeśli podąża się ścieżkami własnych marzeń, kierujących nas w miejsca, które od zawsze podziwiamy, o których słyszeliśmy i które widzieliśmy, ale nigdy wcześniej z bliska i na własne oczy. W sytuacji gdy wizyta w perkusyjnej "Mekce" towarzyszy osobistym spotkaniom z legendarnymi ludźmi z naszej branży, wydarzenie staje się przełomowym, rzucającym swój blask na długą przyszłość, jaka roztacza się daleko przed nami.
Mamy nadzieję, że i tak się stanie w przypadku wyprawy Kuby i jego wybranki, Ani, po uroczych zakątkach perkusyjnych Ameryki, gdyż również pragniemy by owoc pamiętnej wyprawy w jakiś sposób udzielił nam się w Polsce - jako klientom. Przyjrzymy się krótkiej relacji, wzbogaconej o materiały zdjęciowe oraz filmowe, a tym czasem kilka słów Jakuba Sochackiego, właściciela sklepów ProDrum, odnośnie zaistniałej sytuacji podróżniczej:
Jesteśmy jedynym sklepem z Polski, który miał przyjemność zobaczyć na własne oczy proces powstawania produktów, tak przecież popularnych na polskim rynku! To już nasza kolejna taka wyprawa w celu poznawania świata perkusji. To dla nas absolutna podstawa aby znać i rozumieć proces produkcyjny instrumentów i akcesoriów, które dostarczamy klientom końcowym. Poznanie prawdziwych ludzi wytwarzających te produkty było dla nas niesamowitym przeżyciem. Daje nam to pewność siebie, wiedzę i profesjonalną umiejętność odpowiedzenia na nawet najtrudniejsze i nietypowe pytania od naszych klientów i potencjalnych użytkowników.
Fabryka firmy Vater w akcji:
Taką fototapetą w salonie nie pogardziłoby żaden zakochany w talerzach Zildjian perkusista.
Unoszący się w powietrzu A - Crash to tylko jeden z wielu cudów niezwykłej fabryki Zildjiana.
Spotkanie ze spadkobierczynią i jedną z właścicielek Creigie Zildjan – to był zaszczyt.
Bardzo przyzwoity zapas Vic Firthów ... Wystarczyłby z pewnością na niezliczoną ilość godzin ćwiczeń.
Przyparci do muru ale jakże szczęśliwi.. :)
Z zewnątrz bardzo niepozornie ... gdyby nie czerwony baner ze znanym nam logo, nawet nie chciałoby się zachodzić do środka.
Tym razem skontrolowaliśmy kontrolera jakości ... w siedzibie firmy Vater.
Z Alanem Vaterem - Kuba wyraźnie zamyślony. Być może próbował wytłumaczyć się z tego, że w Polsce czasem klei się pałki, zamiast je wymieniać...
Na koniec tej relacji robimy lokalną burzę mózgów w redakcji InfoDrum - jakie miejsca możemy odwiedzić by móc zgromadzić ciekawe materiały dla naszych czytelników? Jeśli macie swoje propozycje i pomysły, dajcie nam koniecznie znać.